I znowu to samo , ja już z tym wszystkim nie wyrabiam . Moje ,,koleżanki" z pokoju znęcają się na demną i moim żółwiem.Dzisiaj wzięły Majciaczka i potrząsały nim , rzucały do siebie , aż on na jedna z nich zwymiotował chociaż ak naprawde nie wiem co to było. Miałam ubaw przynajmniej z nich. wrzucam ten journal dopiero teraz ,bo wczesniej komputer zajeła alicja ,ona jest z nich wzystkich najgorsza , jabardziej mi dokucza. Mam jedną bardzo dobra koleżanke Monike . To tez moja jedyna koleżanka, bo nikt nie chce sie zadawać